|
KPE 43 - FINAŁ |
Matka Natura nie obdarzyła Eurowizjan spokojną oazą pośród słoneczników, śpiewu ptaków i szumu fal. Na skrzydłach nietoperzy i motyli nie przyniosła uczestnikom Konkursu Piosenki Eurowizjańskiej ziemskiego ukojenia. Doczekaliśmy się za to punktowej dżungli w kolejnych morderczych niczym głodne wilki półfinałach, emocje były rozgrzane do czerwoności pijanym słońcem, a krew w żyłach mrożona północnymi sztormami, ale spokojnie, bo everything is coming up roses. Eurowizjanie, pracowici niczym pszczółki, na pewno nie przepadną jak kamień w rzekę i zbudowani sukcesami lub zmobilizowani do dalszego wysiłku zagłosują na 10 z 15 finałowych piosenek, które uznają za najpiękniejsze niczym śródziemnomorskie pejzaże. Zanim jednak przystąpimy do głosowania finałowego chcę złożyć najserdeczniejsze życzenia urodzinowe dwóm Eurowizjanom: Apollowi (menedżerowi Niemiec, który jest z nami z swoim krajem od początku KPE) i Kubuniowi (nowemu opiekunowi Włoch, którzy zadebiutował w tej dekadzie)! Czy KPE ewoluuje? Dowiemy się tego za niecałe dwa tygodnie, a teraz czas na najlepszych z najlepszych:
Oto zieloni finaliści 43 edycji KPE:
|
Głosowanie ruszyło!
Punkty w eurowizyjnej skali: 1-8, 10 i 12 punktów wysyłamy pod adres:
t.k.d.86@interia.eu
Do 23 marca 2018 |